Witam serdecznie, nazywam się Kacper Kowalczuk. Urodziłem się 14 marca 1997 roku. Mieszkam w Lublinie. Ukończyłem z wyróżnieniem Technikum Ekonomiczo-Handlowe w Lublinie, specjalizacja Technik Informatyk.

Interesuję się informatyką w wielu dziedzinach. Moimi idolami są Bill Gates oraz Steve Jobs. Każdy wolny czas poświęcam na naukę nowych, ciekawych technologii. Uważnie obserwuję zapotrzebowanie na usługi czy produkty z sektora IT oraz ich rozwój.

Jestem członkiem Fundacji
ZDĄŻYĆ Z POMOCĄ
nr KRS 0000037904
Kacper Kowalczuk 5497

Od urodzenia cierpię na mózgowe porażenie dziecięce z ciężką spastycznością kończyn. W swoim życiu przeżyłem już, łącznie z ostatnią, siedem operacji (jedna okulistyczna i sześć ortopedycznych). Jestem rehabilitowany w trybie ambulatoryjnym w Lublinie. W dniu 8 maja 2014r. w prywatnej „Klinice Grunwaldzka” w Poznaniu przeszedłem operację prawego uda polegającą na wydłużeniu mięśni oraz stabilizacji biodra metalową blaszką. Koszt operacji w kwocie 14 500 złotych został pokryty w całości z pieniędzy uzbieranych na moim koncie w fundacji. Z tych środków opłacamy także stałą rehabilitację w domu. Mam też swojego masażystę i piękną panią od angielskiego, która uczy mnie już trzeci rok, sumiennie wykonując swoje obowiązki.

Dużym wsparciem, które sprawia, że jestem pozytywnie nastawiony do życia, jest moja rodzina: dwoje kochających mnie rodziców (mama – Agnieszka i tata – Robert), dwóch młodszych, psotnych braci (Karol – lat 12, Bartek – lat 14), dwie babcie i jeden dziadek (babcia Jasia, babcia Ela i dziadzio Stasio), którzy poświęcają mi dużo uwagi. Mam też jednego super wujka (ma na imię Paweł) oraz dwie cudowne ciocie (ciocię Monikę i Magdę) – oni są moją odskocznią od problemów zdrowotnych i nie tylko – są takim wspaniałym oknem na świat. Pokazują, jak dążyć do celu oraz się nie poddawać.

• Lubię analizować różne scenariusze i rozwiązywać napotkane problemy – właśnie na tym polega programowanie. Wspólnie z kolegami buduję aplikacje internetowe.

  To co najbardziej niewidoczne dla użytkownika to warstwa logiczna czyli kod składający się m.in. z instrukcji oraz warunków, w którym muszę przewidzieć wszystkie możliwe reakcje odbiorcy (np. czy zamiast liczby – "przypadkiem" – nie wpisuje on tekstu :-)).

  W każdej aplikacji istotną rolę stanowią dane, które trzeba przechowywać. Dlatego projektuję a następnie administruję bazami danych – umożliwiają one szybkie operacje nawet na dużych zbiorach informacji, zapewniając przy tym ich bezpieczeństwo.

  Z perspektywy użytkownika najważniejsza jest wygodna i intuicyjna obsługa dlatego projektując warstwę prezentacyjną czyli grafiki, układ elementów oraz kolorystykę, staram się czerpać ze sprawdzonych wzorców.

• Gdy wyczerpują mi się już nowe pomysły tworzę różne wizualizacje i animacje 3D. Wtedy przychodzi czas burzę mózgów z pozostałymi. Dzięki technologii 3D oraz efektom specjalnym mogę symulować zachowania cieczy, tkanin, cząstek (np. wody, dymu, zjawisk pogodowych, eksplozji) – wszystko wydaje się być jeszcze bardziej realistyczne.